U mnie to wygląda tak: w środku dnia pracy poświęcam kilka minut dla Jego przyjemności. Staję przez Panem i mówię na przykład: „Boże, jestem tutaj, ale o nic nie będę prosić i nic dla Ciebie nie zrobię. Będę tutaj po prostu siedział jako obiekt Twojej miłości i pozwolę, abyś mnie kochał”.

Może się wydać dziwne, że zachęcam ludzi jednocześnie do zapamiętałego szukania Boga i do odpoczynku. Jednak właśnie unikalne połączenie tych dwóch zachowań definiuje wyzwanie, jakie stoi przed nami. To jest „odpoczynek, który szuka”. To, co Bóg zrobił dla mnie, wykracza poza moje najśmielsze marzenia. Z jednej strony mógłbym w tym miejscu żyć z Bogiem na zawsze, ponieważ On w pełni mnie zaspokaja, jednak przebywanie z Nim pobudza marzenia i uczucia, które nie pozwalają mi na bezruch. Stawka jest bardzo wysoka. Żyję dla czegoś więcej!

Kocham przywilej spędzania czasu z Bogiem – im więcej, tym lepiej. Trwanie w milczeniu przed Nim jest często niedoceniane przez tych, którzy lubią w modlitwie dokonać czegoś dla Króla i Jego Królestwa.

U mnie to wygląda tak: w środku dnia pracy poświęcam kilka minut dla Jego przyjemności. Staję przez Panem i mówię na przykład: „Boże, jestem tutaj, ale o nic nie będę prosić i nic dla Ciebie nie zrobię. Będę tutaj po prostu siedział jako obiekt Twojej miłości i pozwolę, abyś mnie kochał”. Dla mnie to wielka rzecz, bo zazwyczaj moja modlitwa to w około 75 procentach uwielbienie i w 25 procentach prośby. To nicnierobienie jest czasami trudne. Bywa, że gdy wchodzę w to miejsce odpoczynku, widzę, jak On wylewa na mnie olej w kolorze miodu jako symbol swojej miłości. To obezwładniający obraz zanurzenia się w Jego miłości. Niekiedy coś cudownego zaczyna się dziać, gdy On budzi każdą część mojej egzystencji do odczuwania Jego obecności.

Dawid powiedział: Ciebie pragnie dusza moja; tęskni do ciebie ciało moje (Psalm 63:2). Zastanów się – zanim można było narodzić się na nowo poprzez krew Jezusa, Dawid powiedział, że jego ciało odczuwa głód Boga. Można być tak nasączonym chwałą Boga poprzez życie uwielbienia, że nasze ciało odkrywa jeden z najwspanialszych celów, dla których zostaliśmy stworzeni.

Urodziliśmy się, aby żyć w chwale Boga. Czy będzie to pięć minut czy pięć godzin, poświęcenie Bogu czasu – nie z potrzeby działania – jest jedną z najważniejszych decyzji, jakie możemy podjąć.

 

źródło: Więcej Nieba – Bill Johnson, wyd. Koinonia

Źródło zdjęcia: morguefile.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *