Bożym planem i Jego wolą było, by doszli do Ziemi Obiecanej i by objęli ją w posiadanie, a jednak poza Jozuem i Kalebem, nie wszedł do niej żaden z tych, którzy wyszli z Egiptu, a mieli dwadzieścia lub więcej lat. Pomarli na pustyni z powodu zatwardziałości swoich serc pełnych niewiary, która przejawiała się w uskarżaniu się i narzekaniu na Mojżesza, a w końcu na Pana. Za każdym razem, kiedy Izraelici napotykali przeszkodę, szemrali i narzekali i kiedy doszli do Ziemi Obiecanej, zabrakło im już wiary, aby wejść w jej posiadanie. Psalm 78,22 mówi „że nie uwierzyli w Boga i nie zaufali Jego pomocy”.

Bożym planem i Jego wolą było, by doszli do Ziemi Obiecanej i by objęli ją w posiadanie, a jednak poza Jozuem i Kalebem, nie wszedł do niej żaden z tych, którzy wyszli z Egiptu, a mieli dwadzieścia lub więcej lat. Pomarli na pustyni z powodu zatwardziałości swoich serc pełnych niewiary, która przejawiała się w uskarżaniu się i narzekaniu na Mojżesza, a w końcu na Pana. Za każdym razem, kiedy Izraelici napotykali przeszkodę, szemrali i narzekali i kiedy doszli do Ziemi Obiecanej, zabrakło im już wiary, aby wejść w jej posiadanie. Psalm 78,22 mówi „że nie uwierzyli w Boga i nie zaufali Jego pomocy”.

W Księdze Liczb 13 Mojżesz wysyła dwunastu szpiegów do Ziemi Obiecanej, „aby zbadali kraj Kanaan, który [Bóg] chce dać synom Izraela”. Byli oni przywódcami Izraelitów, a między nimi znajdował się Jozue i Kaleb. Pan dał im tę ziemię, a teraz nadszedł czas, aby dobrze się jej przyjrzeć i zdać innym relację. „Szpiegowanie” zajęło im czterdzieści dni, a ich sprawozdanie było negatywne. Jedynymi szpiegami, którzy nie zgadzali się z tym negatywnym raportem, byli Jozue i Kaleb. Szpiedzy powiedzieli: „Udaliśmy się do kraju, do którego nas posłałeś. Jest to kraj rzeczywiście opływający w mleko i miód, a oto jego owoce. JEDNAKŻE lud, który w nim mieszka, jest silny, a miasta są obwarowane i bardzo wielkie”. Dziesięciu negatywnych szpiegów skupiło się na trudnościach i zapomniało, że Bóg był z nimi i że to On obiecał im tę ziemię. Miej się na baczności, gdy Bóg daje ci swoje Słowo, obietnicę dotyczącą czegoś, a ty zamiast Mu uwierzyć skupiasz się na trudnościach i dodajesz przysłówek JEDNAK lub ALE do swojej odpowiedzi. „Wiem, że Pan dzisiaj nadal uzdrawia, ALE lekarz powiedział, że rodzaj raka, na który choruję jest najgorszy”! Jeżeli udzielasz tego typu odpowiedzi, nie wierzysz, ale raczej skupiasz się na tym, co negatywne. Prawdopodobnie nie ujrzysz w swoim życiu Boga działającego z mocą, ponieważ „bez wiary nie można podobać się Bogu” (Hbr 11,6).

Z drugiej zaś strony, Kaleb powiedział: „Trzeba ruszyć i zdobyć kraj – na pewno zdołamy go zająć”. Kaleb skupił się na Bogu i Jego obietnicy, wiedząc, że Bóg spełni to, co obiecał swemu ludowi. Negatywni szpiedzy powiedzieli: „Nie możemy wyruszyć przeciw temu ludowi, bo jest silniejszy od nas. I rozgłaszali złe wiadomości o kraju, który zbadali…” W tej historii Smutne jest to, że Izraelici uwierzyli w negatywne sprawozdanie i odmówili zaufania Bogu. Szemrali, narzekali, płakali, pragnęli śmierci, a nawet chcieli wybrać przywódcę, który powiódłby ich z powrotem do Egiptu (Księga Liczb 14). W końcu Bóg miał ich dosyć i w wersecie 11 powiedział: „Dokądże jeszcze ten lud będzie Mi uwłaczał? Dokądże wierzyć Mi nie będzie mimo znaków, jakie pośród nich zdziałałem?” Kiedy gardzimy Słowem Boga, gardzimy również Nim samym. W Księdze Przysłów 13,13 napisane jest: „Kto gardzi nakazem, ten szkodę ponosi…” (przyp. tłum.: w wersji angielskiej tekst ten brzmi: „Kto gardzi Słowem, sprowadza na siebie zniszczenie”). Kiedy nie chcemy wierzyć, nie zobaczymy Jego chwały i z powodu naszego nieposłuszeństwa sprowadzamy na siebie zniszczenie. Dziesięciu szpiegów, którzy przynieśli negatywne sprawozdanie umarło na zarazę, a pozostali musieli się błąkać po pustyni. Przez następne czterdzieści lat krążyli po pustyni, aż wszyscy, którzy wyszli z Egiptu, a mieli dwadzieścia lub więcej lat, pomarli i nigdy nie weszli do Ziemi Obiecanej, Poza Jozuem i Kalebem, którzy uwierzyli Bogu i Jego obietnicy. Podróż, która mogła trwać jedenaście dni, zajęła czterdzieści lat! Bóg osądził ich za szemranie i narzekanie, które wynikało z ich niewiary i skupienia się na okolicznościach zewnętrznych. Od nas zależy, czy wybierzemy Boże świadectwo, Pismo Święte, czy też negatywne świadectwo diabła. Po to, by wejść do „obiecanego życia”, by otrzymać Jego obietnice i błogosławieństwo, musimy uwierzyć Bogu i trzymać się Jego Słowa.

Dokąd chcesz, aby zmierzało twoje życie? Czy chcesz krążyć w kółko i nigdy nie otrzymać obietnicy Bożej? ZAPANUJ NAD SWOIM JĘZYKIEM! Czy chcesz, żeby Pan Jezus był uwielbiony w twoim życiu? Czy chcesz efektywnie służyć Bogu? ZAPANUJ NAD SWOIM JĘZYKIEM! Czy chcesz doświadczyć Bożego błogosławieństwa w każdej dziedzinie swojego życia? NIECH TWÓJ JĘZYK GŁOSI ŻYCIE, A NIE ŚMIERĆ!

 

WEEKENDOWE SZKOŁY z Marią Vadią

maj, czerwiec 2017 | Kraków, Lubin, Warszawa, Toruń, Góra św. Anny, Suwałki

więcej na: www.szkoladucha.pl

 

Źródło: „TWÓJ JĘZYK MA MOC“, Maria Vadia, Str. 12-13;

Książka do kupienia TUTAJ

 

 

Powiązane

  1. Mogę żyć na tej ziemi nie musząc żyć w napięciu! – Maria Vadia

     
    Wideo

    sobota, 23 kwietnia 2016
  2. Zwróć uwagę na to co mówisz. Twój język może zniszczyć twoje życie! – Maria Vadia

     
    Wideo

    sobota, 26 marca 2016
  3. Zmagasz się z chorobą? Uzdrowienie jest Twoim dziedzictwem – Maria Vadia

     
    Wideo

    sobota, 11 kwietnia 2015

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *