Jest moc, która trzęsie podstawami piekła! Jest moc, która sprawia, że demony wierzą i drżą. Jest moc, która ustanawia królestwo Boże i rozbraja diabła. Jest moc, która wyzwala moc Wszechmogącego, otwiera niebiosa i manifestuje chwałę Boga. Tą mocą jest krew Jezusa Chrystusa, Syna Żyjącego Boga, który jest Królem Królów i Panem Panów. Wejść w krew Nowego Przymierza to znaczy wejść w wulkan życia samego Boga, który, jak olśniewający blask Bożego światła, rozprasza ciemność. 

Usługując ludziom, zauważyłam, że wielu z nich nie docenia znaczenia krwi w wymiarze duchowym.
Krew jest pierwszą rzeczą służącą zadośćuczynieniu, którą Bóg objawił człowiekowi. Od czasu upadku człowieka aż do wspaniałego objawienia Kościoła Bóg bez przerwy ingerował w historię, po to aby zbawić ludzi. Zbawienie przez krew jest jak złota nić tkana poprzez całe Pismo. Jest niewysychającą rzeką życia. Zatem nigdy nie będziemy mieć pokoju ducha i całkowitego zwycięstwa nad szatanem, nie mając zrozumienia potężnej tajemnicy krwi.

 

KREW W HISTORII ZBAWIENIA
W liście do Hebrajczyków, w odniesieniu do Przybytku wzniesionego na pustyni, jest napisane: „Tylko najwyższy kapłan wchodził do wewnętrznego miejsca, i tylko raz do roku, nigdy bez krwi, którą składał za siebie i za grzechy, które ludzie popełnili w niewiedzy” (9:7).
Odkąd człowiek popełnił pierwszy w Ogrodzie Eden, stał się odseparowany od Boga. Zapłatą za grzech jest śmierć, której podstawowym znaczeniem jest „oddzielenie”. Jedyna droga do przezwyciężenia tej separacji i zbliżenia się z powrotem do Stworzyciela wpierw wiodła przez ofiarę ze zwierzęcia. Ofiara zajmuje miejsce grzesznika i jedno życie zostaje wzięte, aby drugie mogło przetrwać.
Abel był pierwszym kapłanem i pierwszym prorokiem, któremu Bóg objawił moc krwi. Życie Abla było poświęcone temu, aby przynosić ofiary Panu. Jedynym celem hodowania trzód, które pasł Abel, było dostarczać Bogu ofiary całopalne, jako że ludzie zaczęli jeść mięso dopiero po potopie (patrz 1 Mojż 9:3). Od tamtej pory aż do teraz krew była jedyną drogą, by zbliżyć się do Boga.
Człowiek nie może otrzymać Bożego błogosławieństwa, objawienia, mocy ani nie może wejść w relację z Nim bez tego cennego elementu, którym była ta pierwsza ustawa wydana, by utorować grzesznemu człowiekowi drogę, którą może zbliżyć się do Boga.
 Bez krwi ofiarnej Henoch nigdy nie zostałby porwany do nieba, a Noe nie znalazłby upodobania u Boga. Po potopie Noe złożył Bogu ofiarę całopalną, uświęcając ziemię dla Pana przez krew (patrz 1 Mojż 8:20). A po tym, jak oczyszczona ziemia została poświęcona Panu, Jego pierwszym przykazaniem danym człowiekowi było: „Nie możesz jeść mięsa, które ma nadal w sobie krew. I za twoją krew z pewnością zażądam zapłaty” (1 Mojż 9:4-5).
W tym przykazaniu widzimy, że krew jest czymś, co należy do Boga, a więc nie można jej lekceważyć. Bóg uczynił z krwi świętą zasadę, która jest ukryta głęboko w niej, a także umieścił na niej swoją pieczęć. Musi ona być zatem traktowana z szacunkiem.
Ta zasada krwi powtórzona jest u Abrahama i Izaaka, przez których Bóg ukształtował Swój naród wybrany, lud, który da życie Mesjaszowi. Bóg nadał ofierze kolejne, nowe znaczenie: poddaństwo serca, całkowite poddanie się Bogu. Kiedy Abraham pokazał, że jest gotów ofiarować Bogu swego własnego, ukochanego syna, Izaaka, pokazał tym samym, że oddaje się w całości Bogu. Izaak natomiast leżąc na ołtarzu  (to znaczy nim baran schwytany w pobliskim krzewie na rozkaz Boga zajął jego miejsce), stał się zapowiedzią Chrystusa, ponieważ był gotowy oddać swoją krew.
W historii zbawienia zasada ofiary brzmi: jedno życie jest brane, by zachować inne. Jest to zasada każdej ofiary nakazanej w Piśmie, a także zasada zadośćuczynienia i zbawienia, którą kupił nas Chrystus. Widzimy ją powtórzoną w święcie Paschy. Bóg powiedział Mojżeszowi:„Tej samej nocy Ja przejdę przez Egipt i uderzę każde pierworodne – i ludzi i zwierząt – i przyniosę sąd na wszystkich bogów Egiptu. Ja jestem PAN. Krew na domach [w których się znajdujecie] będzie dla was znakiem, w których się znajdujecie. I kiedy zobaczę krew, minę  was. Żadna niszcząca plaga nie dotknie was, kiedy uderzę Egipt” (2 Mojż 12:12-13). W tym miejscu Bóg zakłada fundamenty prawa, które będzie obowiązywało w nieskończoność: tych, którzy są pod ochroną krwi lub ofiary nie może dotknąć śmierć.
Trzeba było nie tylko zabić baranka paschalnego i wylać Jego krew, ludzie musieli pomazać tą krwią odrzwia domów. Podobnie nie wystarczy, że Jezus rozlał krew, musi ona zostać umieszczona na drzwiach naszych serc, które są domami duchowymi.
Jezus obiecuje: „Oto jestem! Stoję u drzwi i pukam. Jeśli ktoś usłyszy mój głos i otworzy drzwi, wejdę do wewnątrz i będę z nim jadł, a on ze mną” (Obj 3:20, kursywa dodana). Tymi drzwiami serca jest wnętrze ludzkiej istoty, a posiłkiem, do którego odnosi się Jezus, jest wieczerza Nowego Przymierza w Jego krwi.
Tutaj Bóg współdziała z człowiekiem ponownie, ale tym razem w bardziej bezpośredni sposób niż na górze Synaj. W Nowym Przymierzu wyryje Swe zamysły, Swoją sprawiedliwość i Swoje prawo na sercach Swych ludzi.
Wydarzenia z góry Synaj unaoczniają tę samą zasadę:„I posłał młodych mężczyzn izraelskich, którzy złożyli ofiary całopalne i ofiary pokoju z wołów dla Pana. I wziął Mojżesz połowę krwi i rozlał na ołtarzu. Potem wziął Księgę Przymierza i przeczytał ją wobec ludzi i powiedzieli: wszystko to Pan powiedział byśmy czynili i będziemy posłuszni. I wziął Mojżesz [pozostałą połowę] krwi i pokropił nią lud i powiedział: Oto krew przymierza, które Pan zawarł z wami zgodnie z tymi słowy. Wtedy Mojżesz, Aaron, Nadab i Abihu i siedemdziesięciu starszych Izraela weszło [na górę]. I zobaczyli oni Boga Izraela [czyli przekonującą manifestację Jego obecności] i pod Jego stopami była jakby posadzka z szafiru, jak niebiosa w czystości” (2 Mojż 24:5-10, AMP). Krew ofiary przynosi z sobą obecność, manifestację i objawienie żyjącego Boga.

 

ZNACZENIE KRWI
Czemu Bóg wybrał krew? Być może kojarzy nam się ona z jakimś wypadkiem, który przeżyliśmy. Lecz krew w Bożym planie ma dużo głębsze znaczenie: Życie jest we krwi.
Krew jest dla człowieka witalnym płynem zawierającym samo życie: „Bo życie stworzenia jest we krwi i Ja dałem ci ją, by czynić zadośćuczynienie za was na ołtarzu, jako że to krew zadośćuczyni za czyjeś życie” (3 Mojż 17:11).
Ponieważ życie jest we krwi, wartość krwi jest związana z poziomem, na którym jest życie dawane na ofiarę. Na przykład krew istoty ludzkiej jest bardziej wartościowa niż zwierzęca, a krew Chrystusa przekracza każdą wyobrażalną wartość.
Krew Jezusa zawiera całe życie Boga – życie wieczne. Kiedy ustanowił on Ostatnią Wieczerzę, powiedział:„Prawdę wam mówię, jeżeli nie będziecie jeść ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pić Jego krwi, nie będzie w was życia. Ktokolwiek je moje ciało i pije moją krew ma życie wieczne i ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Bo moje ciało jest prawdziwym pokarmem, a moja krew prawdziwym napojem. Kto je moje ciało i pije moją krew trwa we mnie, a Ja w nim” (Jn 6:53-56). Picie wina Komunii oznacza przyjęcie w siebie wszystkiego, co krew Chrystusa oznacza. Jest to istota Jego potęgi. To jednocześnie siła życia wysączona z Niego na krzyżu i właśnie ta krew, która popłynęła ponownie przez Jego wskrzeszone ciało. Jest to też największe objawienie Jego miłości do ludzi. Cała moc do sprzeciwiania się diabłu jest we krwi. Krew jest drzwiami, przez które wchodzimy, by zjednoczyć się z Bogiem. To w niej zlewa się Duch Boga i duch człowieka. Z tych powodów wino Wieczerzy jest prawdziwym napojem, który wzmacnia ducha.
Wiele kościołów mało naucza na temat krwi, wiele kongregacji rzadko śpiewa piosenki, w których jest o niej mowa. Niektóre denominacje wręcz wyeliminowały wszystko, co było związane z krwią. Takie pomijanie jej jest tragiczne w skutkach, ponieważ krew Jezusa jest drogą przez którą możemy się zbliżyć do tronu łaski. Nie mógłby On nigdy stać się Drogą (patrz Jana 1:6), jeśliby nie wylał Swojej krwi, bo krew ma właściwości, które pozwalają jej przynieść zadośćuczynienie w momencie, gdy jest ofiarowana na ołtarzu.Krew Ofiary
Stary Testament opisuje znaczenie krwi ofiary:„[Mojżesz] pokazał wtedy [ludowi] byka na ofiarę za grzech i Aaron oraz jego synowie położyli na jego głowie swe ręce. Mojżesz zarżnął byka i wziął trochę krwi, a swoim palcem pomazał nią rogi ołtarza, by go oczyścić. Resztę krwi wylał na podstawę ołtarza. Tak poświęcił go, by składać nań zadośćuczynienie” (5 Mojż 8:14-15). Nakładanie rąk na głowę zwierzęcia, które miało zostać złożone w ofierze – w tym przypadku byka – oznaczało uznanie byka za ofiarę. Była to ofiara, podczas której życie albo  krew zabijanego stworzenia zajmowała miejsce życia kapłana.
W dużo ważniejszy sposób krew Jezusa stała się ofiarą Jego życia za nasze. Chrystus był „barankiem zabitym od założenia świata” (Obj 13:8). To znaczy, że Jezus duchowo zajął miejsce baranka ofiarnego, jeszcze nim Bóg stworzył świat. W swojej absolutnej wiedzy na temat tego, co nadejdzie, wiedział, że człowiek zgrzeszy. Więc jeszcze przed stworzeniem go, poświęcił Siebie dla zbawienia człowieka.
Duch Boży, przedstawiany jako „Mądrość” w księdze Przypowieści 8:30-31, mówi odnośnie czasów sprzed stworzenia wszechświata, że „[ja, mądrość] byłam rzemieślnikiem u boku [Jezusa]… ciesząc się w całym Jego świecie i mając upodobanie w rodzaju ludzkim”. To jest dowód, że nim świat zaczął istnieć, cały Boży plan odkupienia był już poczęty. Wszystko, zostało stworzone i uczynione, istniejąc z początku w samym Bogu, a potem w świecie widzialnym. „Przez Niego wszystko jest stworzone” (Kol 1:16).
Kiedy Duch Święty zstąpił na dziewicę Marię i moc Najwyższego okryła ją Jego cieniem, Duch Jezusa już zgładzony (od założenia świata) złączył się z komórką w jej łonie. Od samych narodzin Jego krew przemawiała do Niego, prowadząc Go na tę ofiarę.
Podczas ziemskiego życia Jego krew stale uśmiercała każde pragnienie samozaspokojenia. Nawet przed krzyżem ofiarna krew, która krążyła w żyłach Jezusa, nieustannie prowadziła Go do rezygnacji z siebie i oddawania się za innych.
Od dzieciństwa rok po roku, za każdym razem, kiedy zasiadał w dzień Paschy do stołu musiało do Niego docierać inne znaczenie jednego z czterech symbolicznych kielichów tych świąt. Gdy wypełniony winem kielich był wznoszony, by przedstawiać upragnione odkupienie człowieka, widział dzień, w którym nie będzie to tylko nadzieja, lecz rzeczywistość – widział kielich, który weźmie w swoje ręce, by ustanowić Nowe Przymierze w Swojej własnej krwi: „Ten kielich to nowe przymierze w mojej krwi, która jest wylana za was” (Łk 22:20). Jego krew nigdy nie przestawała mówić Mu o tej chwili, gdy odda Swe życie za cały rodzaj ludzki. Wyobrażam sobie, że za każdym razem, gdy Jezus wchodził do Świątyni, zatrzymywał się naprzeciw ołtarza z brązu, gdzie były składane ofiary i myślał: pewnego dnia Ja będę barankiem na ołtarzu.

 

Trwając we krwi
Krew Jezusa nie przestaje działać dzisiaj w życiu, które zostało odkupione Jego krwią. Niestety, pomimo wszystko, ogromna większość chrześcijan nigdy nie przyjęła pełni mocy i niezawodnej zbroi, która jest dla nich dostępna we krwi Jezusa. A dzieje się tak, bo nigdy nie przyjęli w pełni tego objawienia.
Zwycięstwo nad Szatanem wymaga wejścia i pozostania we krwi Jezusa. W pierwszą Paschę, Żydzi musieli pozostać w swoich domach, na których była krew. To samo miał na myśli Jezus, kiedy powiedział: „Kto żyje we Mnie, a Ja w Nim przynosi bardzo [obfity] owoc. Jednakże poza mną [odcięci od życiodajnej jedności ze Mną] nic nie możecie uczynić” (Jn 15:5, AMP).
Kiedy Jezus ustanowił Swe Nowe Przymierze podczas Ostatniej Wieczerzy, powiedział: „To kielich Nowego Przymierza w mojej krwi” (Łk 22:20, kursywa dodana). Nie powiedział mojej krwi lub przez moją krew, ale w mojej krwi. Nie można wejść w krew Jezusa po prostu ogłaszając, że jest się przykrytym krwią podczas, gdy w rzeczywistości trwoni się swoje życie pozostając w ciemności.
Krew zyskuje swą prawdziwą moc i zaczyna mieć wpływ, kiedy przychodzimy przed Krzyż w prawdziwej pokucie i tam pozostajemy. Krzyż bowiem jest jedynym miejscem, gdzie krew Jezusa została za nas przelana. Apostoł Jan napisał: „To jest wieść, którą od Niego słyszeliśmy i wam ogłaszamy: Bóg jest światłem i nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeśli twierdzimy, że mamy z nim społeczność, ale kroczymy w ciemności, kłamiemy i nie żyjemy w prawdzie. Ale jeśli chodzimy w świetle, jak On jest światłem, mamy społeczność z sobą nawzajem i krew Jezusa, Jego Syna, oczyszcza nas od wszelkiego grzechu” (1 Jn 1:5-7). To właśnie w Jego krwi, w Jego życiu, w Jego świetle moc Boża nas oczyszcza, odnawia, kształci, odziewa w cały autorytet. W innym miejscu u Jana czytamy: „Kto je Moje ciało i pije Moją krew pozostaje we Mnie, a Ja w Nim” (Jn 6:56).
Życie Wszechmogącego tworzy życie Jezusa w nas. Grzech położył kres planom, które miał Bóg na bliską wspólnotę z człowiekiem. Grzech oddziela Boga od tego, co kocha najbardziej. Grzech wyniszcza oblubieńca, bądź oblubienicę Boga powodując w końcu ich śmierć. Z tego powodu Pan nienawidzi grzechu, bo odłącza on nas całkowicie od Jego Obecności i bliskości.
Bóg musiał przygotować coś wystarczająco potężnego, by móc odbudować to wszystko, co grzech zniszczył. Coś tak potężnego, że zaspokoiłoby Jego gniew i krzyk o sprawiedliwość, która wymaga zapłaty za grzech.
Tylko jedna rzecz mogła mieć taką moc: miłość Boga wytryskająca z wiecznej fontanny odkupienia, przez krew Jego Syna. Tylko jedna rzecz mogła rozedrzeć zasłonę w Świątyni, która wisiała pomiędzy człowiekiem, a Bogiem – krew Jezusa wylana za grzechy świata. Krew Jezusa jest tą „krwią wiecznego przymierza, [która] sprowadziła z powrotem z martwych naszego Pana, Jezusa, tego wspaniałego Pasterza owiec” (Hbr 13:20).

 

Moc we krwi
Krew przymierza przezwyciężyła śmierć i otworzyła grób! Krew przymierza otworzyła niebiosa. Krew przymierza pokonała królestwo ciemności na zawsze: krew przymierza jest jedną z najpotężniejszych broni w naszej walce.
Diabeł nie może wytrzymać ogłaszania mocy krwi Jezusa. Żaden demon nie może oprzeć się temu, który jest namaszczony Duchem Świętym i ogłasza moc we krwi. Cała armia szatana była obecna przy ukrzyżowaniu. Wszystkie demony towarzyszyły księciu ciemności podczas klęski, kiedy został pokonany przez krew. Wszystkie zastępy szatańskie były tam, kiedy akt świadczący przeciwko nam został przybity do krzyża, rozbrajając i wystawiając na pokaz moce i autorytety (patrz Kol 2:13-15). Wszyscy oni przygotowali plan, by zrobić z Jezusem to, co najgorszego można było zrobić z istotą ludzką. Ale wszyscy się zawiedli, co do jednego.
Mój towarzyszu w wierze, powinieneś wiedzieć, że demony nie mają dzieci. Każdy demon, który chce wpłynąć na twoje życie został pokonany na krzyżu i masz autorytet przypominać mu o tym fakcie. Masz moc odświeżyć im wszystkim pamięć, o tym jak królestwo szatana zostało zniszczone krwią Baranka. Za każdym razem, kiedy wspominasz krew Jezusa, Ojcu oddawana jest chwała, Syn jest wywyższony, a moc Ducha wyzwolona.
Jest moc, która trzęsie podstawami piekła! Jest moc, która sprawia, że demony wierzą i drżą. Jest moc, która ustanawia królestwo Boże i rozbraja diabła. Jest moc, która wyzwala moc Wszechmogącego, otwiera niebiosa i manifestuje chwałę Boga.
Tą mocą jest krew Jezusa Chrystusa, Syna Żyjącego Boga, który jest Królem Królów i Panem Panów. Wejść w krew Nowego Przymierza to znaczy wejść w wulkan życia samego Boga, który, jak olśniewający blask Bożego światła, rozprasza ciemność.
Ci, którzy wiedzą, jak wejść w krew Jezusa nigdy nie zostaną zwyciężeni!

 

źródło: “Potrząśnij Niebem”
www.anamendez.pl

książka do kupienia w www.jack.pl

Źródło zdjęcia: morguefile.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *