Tylko obecność Ducha Świętego może przemienić nasze serca. On jest Jedynym, który uwalnia ludzi, którzy są niewolnikami w sercach i umysłach, z więzień ciemności. To z tego powodu ważne jest spędzać czas z Panem, bo według miary chwały, którą On wnosi do naszego życia, możemy widzieć Jego światło, które przemienia nas na Jego obraz.
Ponieważ to Bóg zaprojektował nasz duchowy słuch, dał nam też duchowy wzrok. Są to oczy zrozumienia, które pozwalają nam wyraźnie widzieć Boże prawdy i oglądać Jego chwałę. Czy wszyscy możemy widzieć świat duchowy? Oczywiście, że jesteśmy w stanie to robić, ale nie będziemy funkcjonować w tej prawdzie, póki wpierw jej nie zrozumiemy i nie uwierzymy w nią – że może działać w naszym życiu.
Przed naszym osobistym spotkaniem z Jezusem nie wiedzieliśmy, że możemy uzdrawiać chorych lub wyganiać demony w Jego imieniu. Być może uczono nas, że takie rzeczy miały miejsce w czasach biblijnych, ale nie są możliwe w obecnych czasach.
W moim przypadku, kiedy wyczytałam w Słowie Bożym: „Te znaki towarzyszyć będą tym, którzy uwierzą [w Jezusa]”, to w pełni uwierzyłam w to Słowo, które zaczęło być aktywne w moim życiu . To samo się stało, gdy zdałam sobie sprawę, że możemy oglądać Królestwo Boże i że ta zdolność nie jest dla kilku osób, ale dla KAŻDEGO, kto nawrócił się do Boga całym swoim sercem.
„…lecz gdy się do Pana nawrócą, zasłona zostaje zdjęta . A Pan jest Duchem; gdzie zaś Duch Pański, tam wolność. My wszyscy tedy, z odsłoniętym obliczem, oglądając jak w zwierciadle chwałę Pana, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, jak to sprawia Pan, który jest Duchem.” (2 Kor 3:16-18)
Jasno widzimy tu, że kiedy jest z nami Duch Boży, to On pozwala nam widzieć jak w zwierciadle Swoją Chwałę (patrz też Mateusza 5:8: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.”). To jest rzeczywistość, w której już żyją tysiące ludzi. Pytanie brzmi: dlaczego nie wszyscy są w stanie ten wymiar osiągnąć? Są dwa główne powody. Pierwszym są zasłony nieprawości, które nie zostały usunięte ani ze zrozumienia, ani ze zmysłów duchowych danego człowieka. Drugim jest brak dokładania starań o rozwijanie wzroku duchowego, pomimo dojrzałości duchowej w Panu. Niektórzy ludzie nigdy nie uwierzyli, że jest to możliwe i nie uznali tego za ważne. Inni nigdy nie kładli takiego nacisku na duchowe widzenie, jaki kładą na inne dary Ducha Świętego.
Skoncentrujmy się na pierwszej przyczynie: zasłonach nieprawości. Apostoł Paweł wskazuje, że praca diabła polega na tworzeniu duchowej ślepoty.
„w których bóg świata tego zaślepił umysły niewierzących, aby im nie świeciło światło ewangelii o chwale Chrystusa, który jest obrazem Boga.” (2 Kor 4:4)
Mówi też:
„Lecz umysły ich otępiały. Albowiem aż do dnia dzisiejszego przy czytaniu starego przymierza ta sama zasłona pozostaje nie odsłonięta, gdyż w Chrystusie zostaje ona usunięta . Tak jest aż po dzień dzisiejszy, ilekroć czyta się Mojżesza, zasłona leży na ich sercu; lecz gdy się do Pana nawrócą, zasłona zostaje zdjęta.” (2 Kor 3:14-16)
I tak, chociaż apostoł odnosi się tu do ludzi, którzy nigdy nie przybliżyli się do Chrystusa, mówi także o tych, którzy podchodzą do Niego ze sceptycyzmem. Tysiące chrześcijan uwierzyło w Jezusa jako swego Zbawiciela, ale w wielu obszarach swojego życia ma sceptyczne podejście do Jego prawd.
Powodem, dla którego tak się dzieje, jest to, że ich serca są ciągle skażone nieprawością, która nie została usunięta z ich życia. Tworzy ona zasłony o różnej intensywności, które powodują duchową ślepotę. Aby je usunąć, trzeba zidentyfikować obszary w naszym sercu, które nie zostały jeszcze poddane pod panowanie Jezusa Chrystusa. Kiedy te obszary wchodzą w pojednanie z Nim, zasłona zostaje z nich zdjęta.
Tylko obecność Ducha Świętego może przemienić nasze serca. On jest Jedynym, który uwalnia ludzi, którzy są niewolnikami w sercach i umysłach, z więzień ciemności. To z tego powodu ważne jest spędzać czas z Panem, bo według miary chwały, którą On wnosi do naszego życia, możemy widzieć Jego światło, które przemienia nas na Jego obraz. Chrystus jest obrazem niewidzialnego Boga i to za pomocą Jego podobieństwa uformowanego w nas możemy oglądać z odsłoniętym obliczem chwałę Boga.
Jezus powiedział:
„Jeszcze tylko krótki czas i świat mnie oglądać nie będzie; lecz wy oglądać mnie będziecie, bo Ja żyję i wy żyć będziecie.” (Jana 14:19)
Nauczał także, mówiąc:
„Jak mnie posłałeś na świat, tak i ja posłałem ich na świat”. (Jana 17:18)
Jezus był posłany, pełen Ducha Świętego, ze zdolnością, by widzieć i słyszeć wszystko, co Ojciec czynił. W podobny sposób wysyła On nas, byśmy widzieli i słyszeli, co On czyni.
„Tedy Jezus odezwał się i rzekł im: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, nie może Syn sam od siebie nic czynić, tylko to, co widzi, że Ojciec czyni; co bowiem On czyni, to samo i Syn czyni. Ojciec bowiem miłuje Syna i ukazuje mu wszystko, co sam czyni, i ukaże mu jeszcze większe dzieła niż te, abyście się dziwili.” (Jana 5:19-20)
Większość Bożych dzieci nie chodzi w tej wolności. Nieprawość wypełnia ludzi niewiarą lub poczuciem winy, a diabeł używa tych zasłon ciemności, aby sprawić, żeby Kościół chodził ślepy – taki jest stan faktyczny. To wszystko ma na celu, by Kościół był bezsilny i nie poruszał się w pełni tego, co Jezus wykupił dla nas Swoją krwią.
Zdolność widzenia Królestwa i oglądania Jego chwały jest najwspanialszą rzeczą, którą możemy posiadać. Jest warta zrobienia wszystkiego, co konieczne, aby ją osiągnąć – a wymaga przede wszystkim oczyszczenia naszych serc z nieprawości.
Źródło: fragment książki „Nieprawość”, Ana Mendez Ferrell
Książka do kupienia TUTAJ
Poniżej linki do naszych innych artykułów tworzonych na podstawie fragmentów tej książki:
USUNIĘCIE MOCY NIEPRAWOŚCI – DLACZEGO JEST WAŻNE
USPRAWIEDLIWIENIE PRZEZ WIARĘ ZACZYNA SIĘ OD SKRUCHY W SERCU
JAK TWOJE SERCE PRZYCIĄGA ŚWIATŁOŚĆ LUB CIEMNOŚĆ
NIEPRAWOŚĆ POWODUJE DUCHOWĄ GŁUCHOTĘ
NIEPRAWOŚĆ, A CHOROBY CIAŁA I NIEWOLA DUSZY
NIEPRAWOŚĆ BLOKUJE PRZEPŁYW BOŻEGO BŁOGOSŁAWIEŃSTWA