Zdarzają się w moim życiu okresy, w których rozpaczliwie poszukuję słowa od Pana, ale nic nie słyszę. Często, kiedy rozmyślam (jest to forma słuchania), nagle zdaję sobie sprawę, że koncentruję się na sobie, pytając, co ja mam robić. Taka postawa przeważnie nie prowadzi do otrzymania odpowiedzi. Gdy jednak pytam: „Panie, co Ty robisz?” zaczynam Go słyszeć. Wcześniejsze nastawienie jest pewnego rodzaju egocentryzmem…

Część pierwsza

 

BLOKADA CZWARTA: POCHOPNE WYCIĄGANIE WNIOSKÓW

Czasami, kiedy słyszymy Pana Boga, wpadamy w ekscytację i czujemy się zmotywowani do natychmiastowego działania. Mówimy: „Dzięki Ci, Panie. Teraz już wiem, co zrobić”, a następnie śpieszymy się, żeby wykonać zadanie. Jednak ze względu na naszą tendencję do wyciągania zbyt pochopnych wniosków blokujemy się na usłyszenie pełnego słowa lub wskazówek od Boga dotyczących działania, które mamy podjąć. Wyciąganie pochopnych wniosków może być fatalne w skutkach. Doskonale obrazuje to pewna historia ze Starego Testamentu (Joz 9). Gibeonici usłyszeli o straszliwym Bogu Izraela i o tym, że nikt nie jest w stanie pokonać izraelskich armii. Postanowili więc uknuć plan w celu oszukania Jozuego i skłonienia go do zawarcia traktatu pokojowego. Najpierw przebrali się i udawali przybyszów z odległej krainy, a potem stanęli przed przywódcami Izraela, prosząc o ochronę i obietnicę, że nie będą prowadzić z nimi wojny. Tragiczne było to, że mężowie izraelscy przyjęli nieco z ich żywności na drogę, ale wyroczni Pana nie pytali (Joz 9,14). Ponieważ Izraelici nie poświęcili czasu na słuchanie Bożego głosu, zostali oszukani i wmanewrowani w traktat pokojowy, a Gibeonici przez cały czas przysparzali im wielu trosk i problemów.

Zupełnie przeciwstawnym przykładem jest historia Dawida zawarta w 1 Księdze Samuela, w rozdziale 30. Kiedy Izraelici opuścili swoje miasto Syklag i wyruszyli na bitwę, Amalekici zdo­byli ich miasto i zbiegli wraz z ich żonami oraz dziećmi. Gdy Dawid i jego ludzie wrócili, żołnierze byli gotowi, aby natychmiast ścigać wroga. Jednak Dawid zatrzymał się i poświęcił czas, aby „zapytać się Pana” (1 Sm 30:8). Dzięki temu Bóg mógł objawić mu swoją strategię i złożyć obietnicę zwycięstwa. Na podstawie powyższego przykładu dowiadujemy się, że warto szukać Bożych planów za­miast od razu rzucać się w wir działania opartego na tym, co sami uważamy za najlepsze rozwiązanie. Jakże często mijamy się z Bo­żym głosem, ponieważ zbyt szybko podejmujemy własne kroki.

Bóg mówi, że Jego drogi są wyższe niż nasze (Jr 33:3; Iz 55:8; Prz 1:2-5,2:3-12). Możemy poznać Jego drogi tylko wtedy, kiedy ich szukamy, powstrzymując się od wyciągania własnych wnio­sków. Jeśli podejmiemy przedwczesne działanie, mogą nas omi­nąć niespodzianki, które Bóg dla nas przygotował. On wydobywa wodę ze skały, daje chleb z rosy, przynosi zwycięstwo podczas bi­twy poprzez podniesione w górę ręce i wprowadza na świat Króla królów w postaci ubogiego niemowlęcia. Czy moglibyśmy kiedy­kolwiek przewidzieć, że Bóg uczyni tego rodzaju rzeczy?

Słyszałeś o tym, zobacz to wszystko! A wy – czy nie będziecie o tym świadczyli? Od teraz będę ci ogłaszał rzeczy nowe i rze­czy zakryte, o których nie wiedziałeś. Teraz stały się one, a nie dawno, i przed dniem dzisiejszym o nich nie słyszałeś, abyś nie powiedział: Ja o nich wiedziałem (Iz 48:6-7).

 

BLOKADA PIĄTA: ZADAWANIE NIEWŁAŚCIWYCH PYTAŃ

Zdarzają się w moim życiu okresy, w których rozpaczliwie poszukuję słowa od Pana, ale nic nie słyszę. Często, kiedy rozmyślam (jest to forma słuchania), nagle zdaję sobie sprawę, że koncentruję się na sobie, pytając, co ja mam robić. Taka postawa przeważnie nie prowadzi do otrzymania odpowiedzi. Gdy jednak pytam: „Panie, co Ty robisz?” zaczynam Go słyszeć. Wcześniejsze nastawienie jest pewnego rodzaju egocentryzmem, do którego odnosił się prorok Izajasz, mówiąc:

Lecz na dzieło Pana nie patrzą, a sprawy jego rąk nie widzą. Dlatego mój lud pójdzie w niewolę, bo nic nie rozumie. (Iz 5:12-13).

Niezawodnym Bożym planem jest oddawanie czci Jego imieniu. Gdy zapragniemy tego bardziej niż otrzymania od Niego kolejnego zadania, będziemy z Nim lepiej współpracować – usłyszymy i zobaczymy o wiele więcej.

A tak, jeśliście wzbudzeni z Chrystusem, tego co w górze szukajcie, gdzie siedzi Chrystus po prawicy Bożej; o tym, co w górze, myślcie (Kol 3:1-2).

Czasami zachowujemy się niczym turyści wpatrzeni w szlak i pytający, gdzie mają postawić kolejny krok, podczas gdy nasz Przewodnik próbuje pokazać nam wspaniały widok!

 

BLOKADA SZÓSTA: PRZYPISYWANIE BOŻEGO GŁOSU NASZEMU UMYSŁOWI

Przez wiele lat od poznawania Bożego głosu powstrzymywało mnie to, że nie uświadamiałem sobie, iż wspaniałe pomysły i twórcze myśli, które się we mnie rodziły, pochodziły od Niego. Sądziłem, że właściwe odpowiedzi i rady, jakich udzielałem innym ludziom, świadczą o mojej inteligencji i głębokiej mądrości.

Gdyż Bóg daje mądrość, z jego ust pochodzi poznanie i rozum (Prz 2:6; zob. też Ps 119:97-104 i Jb 32:8).

Sam Bóg jest źródłem wszelkiej mądrości, wejrzenia duchowego i kreatywności. On zawsze posyła do nas swoje słowa, które umożliwiają nam rozmawianie z Nim. Potrzebujemy nauczyć się rozpoznawać i przyjmować te informacje od Boga. Boży głos często przychodzi do nas niczym strumień swobodnie płynących spontanicznych myśli, uczuć i wrażeń. Mark i Patti Virklerowie w swojej wspaniałej książce pt. Dialogue with God opisują proces, dzięki któremu nauczyli się rozpoznawać Boży głos pojawiający się właśnie w ten sposób. Pan Bóg próbuje wciągnąć nas w rozmowę. Zamiast gloryfikować swoją mądrość, uczę się mowić: „Dziękuję, Boże, za ten pomysł”. Następnie angażuję się w dialog z Bogiem na temat tego pomysłu.

Jednym z powodów, dla których nie rozpoznajemy spontanicznych wrażeń, jest nasze oczekiwanie, że Bóg przemówi głośno i z wielkim hukiem. Wyobrażamy sobie, że On odnosi się jedynie do głębokich i ważnych spraw, takich jak przykazania itd. Sądzę, że Pan Bóg woli rozmowę od wygłaszania oświadczeń. On wciąż lubi przechadzać się z nami po ogrodzie w powiewie dnie tak jak robił to z Adamem i Ewą. Kiedy rozpoznamy, że to On z nami chodzi i rozmawia, uświadomimy sobie, że słyszymy dużo więcej, niż myśleliśmy.

 

Część trzecia

  

Źródło: „Modlitwa. Jak usłyszeć Boży głos”, Dave & Linda Olson, Wyd.Koinonia

Książka do kupienia TUTAJ

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *