On ciągle uciekał. Jednego dnia bardzo się upił, zabrał samochód przyjaciela i go całkowicie rozbił. To był jego błąd, nie podążał za Bogiem ani za miłością, którą mu okazywaliśmy. Przejmował się tym, co zrobił i jak ja na to zareaguję. W tym czasie Bóg powiedział do mnie: „Nie rozwodzę się z własnymi synami”…
czas: 10:00