W Biblii możemy przeczytać: „Błogosławieni czystego serca, albowiem Oni Boga oglądać będą”. (Mat 5:8 BW).

Czytając Biblię w wersji angielskiej znajdziemy także: „Moje owce słyszą Mój głos” (Jana 10:27, tłumaczenie z angielskiego KJV). Jest tu użyte słowo „hear”, czyli „sły­szą”, „mają zdolność słyszenia”, a nie „listen”, „słuchają”. Lepiej to też oddaje użyte w oryginale greckie „akouw”. Polskie „słuchają” czytelnikowi kojarzy się z tym, że owce „są posłuszne”. Jed­nak w tym biblijnym fragmencie Jezus mówi wprost, że jeśli ktoś jest Jego owcą, to Go słyszy.

Mamy takie obietnice, ale wprowadzenie ich w życie czasem nam nie wychodzi. Tym niemniej, skoro uznajemy, że Biblia jest prawdą, to musimy uznać, że słyszenie głosu Jezusa oraz oglą­danie Boga Ojca jest też naszym dziedzictwem. Nie jest domeną zastrzeżoną dla proroków Starego i Nowego Testamentu ani praktyką kilku katolickich mistyków.

 

Jak więc to osiągnąć? Przede wszystkim nie możemy tego osiągnąć własną siłą. Biblia mówi, że dostęp do Ojca został otwarty tylko i wyłącznie dzięki ofierze Jezusa Chrystusa.

 

„Ale teraz wy, którzy niegdyś byliście dalecy, staliście się w Chrystusie Jezusie bliscy przez krew Chrystusową. Albowiem On jest pokojem naszym, On sprawił, że z dwojga jedność powstała, i zburzył w ciele swoim stojącą pośrodku przegrodę z muru nieprzyjaźni, On zniósł zakon przy­kazań i przepisów, aby czyniąc pokój, stworzyć w sobie samym z dwóch jednego nowego czło­wieka I pojednać obydwóch z Bogiem w jednym ciele przez krzyż, zniweczywszy na nim nie­przyjaźń; I przyszedłszy, zwiastował pokój wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy są blisko.

 

Albowiem przez niego mamy dostęp do Ojca, jedni i drudzy w jednym Duchu. Tak więc już nie jesteście obcymi i przychodniami, lecz współobywatelami świętych i domownikami Boga” (Efezjan 2:13-19 BW)

 

„Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie jest z was, jest to dar Boga. Nie z uczyn­ków, aby nikt się nie chlubił.” (Efezjan 2:8-9 UBG)

 

Zaczynamy więc, poddając całe swoje życie Jezusowi Chrystusowi. Pomódl się krótko:

 

Drogi Jezu Chryste, ja wyznaję, że jestem grzesznikiem i sam/sama nie mogę się zbawić. Dzię­kuję, że Ty na krzyżu umarłeś za moje grzechy i otworzyłeś przede mną drzwi do Boga Ojca. Otwieram przed Tobą całe moje serce, wyznaję Ciebie moim jedynym Panem i moim jedynym Zbawicielem. Oddaję Tobie całe moje życie. Chcę być Twoją owcą, chcę słyszeć Twój głos i iść za Tobą.

 

Ogłaszam, że każde inne przymierze i pakt ze światem ciemności zostają teraz zerwane i prze­stają mieć wpływ na mnie i na moją rodzinę. Tylko Twój Duch, drogi Jezu Chryste, ma do mnie dostęp. Każdy inny duch jest zablokowany. Światło krzyża Jezusa Chrystusa niszczy wszelką demoniczną ciemność w moim życiu. Ja wyrzekam się bałwochwalstwa i wszelkich związków ze złymi duchami, z duchami fałszywymi, duchami podającymi się za świętych lub zmarłych, które faktycznie są duchami ze świata ciemności. Ja ogłaszam, że moc krwi Jezusa obmywa mnie i uwalnia od tych duchów, niszczy wszelkie połączenia, jakie miałem/miałam z tymi duchami. Krew Jezusa Chrystusa oczyszcza też moją rodzinę i mój dom z wszelkiej mocy demonicznej. Wyrzekam się wszelkich grzechów związanych z nienawiścią i agresją, wyrzekam się wszelkie­go nieprzebaczenia i wyrzekam się wszystkiego, co Ty, Panie, uważasz za nieczystość. Prze­praszam Cię za te grzechy w moim życiu i w życiu moich przodków. Proszę, żebyś mnie z nich obmył swoją krwią.

Dziękuję, że Ty, Jezu Chryste, przybiłeś do krzyża wszystkie moje niemoce, choroby i że przez Twoją krew ja jestem uzdrowiony/uzdrowiona. Biblia mówi, że Jezus „choroby nasze nosił i cierpienia wziął na siebie”. Ogłaszam, że to prawda w moim życiu.

 

Jezus powiedział: „Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki – Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna; wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie” (Jana 14:16-17 BW).

„Lecz Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w imieniu moim, nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem” (Jana 14:26 BW).

Duch Święty chce działać w twoim życiu. Wystarczy, że się na Niego otworzysz. Greckie słowo Pocieszyciel z tych fragmentów ewangelii to „Parakletos”, które oznacza: pocieszyciel, pomocnik, nauczyciel, obrońca, adwokat. To Duch Święty doprowadza nas do uświęcenia i wypracowuje w nas Boży charakter:

 

„Mówię więc: Postępujcie w Duchu, a nie spełnicie pożądania ciała. Ciało bowiem pożąda na przekór Duchowi, a Duch na przekór ciału; są one sobie przeciwne, tak że nie możecie czynić tego, co chcecie. Lecz jeśli jesteście prowadzeni przez Ducha, nie jesteście pod prawem. (…) Owocem zaś Ducha jest miłość, radość, pokój, cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara; Łagodność, powściągliwość. Przeciwko takim nie ma prawa.” (Gal 5:16-18 i 22-23 UBG)

 

„Wszyscy bowiem ci, którzy są prowadzeni przez Ducha Bożego, są synami Bożymi.” (Rzymian 8:14 UBG).

 

Jeśli jeszcze nie masz relacji z Duchem Świętym, pomódl się krótko: Drogi Duchu Święty, Duchu Boży, Duchu Jezusa Chrystusa, proszę, przyjdź do mnie. Zaprzyjaźnij się ze mną. Przemień moje wnętrze tak, żebym mógł/mogła Cię słyszeć. Wprowadź mnie we wszelką prawdę. Zanurz mnie całkowicie w sobie, drogi Duchu Święty. Ja chce być ochrzczony/ochrzczona w Tobie w pełni. Drogi Duchu Święty, prowadź mnie. Naucz mnie, kim jesteś i pokaż kim chcesz być w moim życiu. Pomóż mi rozpoznawać, co jest wolą Bożą dla mojego życia, pomóż mi rozpoznawać, co jest głosem złych duchów, a co jest głosem Jezusa Chrystusa.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *